Kolejna członkini mojej paczki to Jesica. Ją z kolei znam najkrócej bo od paru miesięcy. Mimo tak krótkiej znajomości i tak jesteśmy jak siostry. Jes jest trochę inna niż ja. Ona lubi mocne imprezy, ja za to wole skromne w gronie przyjaciół. Dziewczyna nie wierzy w marzenia o miłości nie wspomnę. Nie ma łatwego życia z matką. Z kolei jej ojciec niestety zmarł. Załamała się w tedy. Może dla tego tyle imprezuje? Nie wiem, wiem że bardzo potrzebuje naszego wsparcia i na to może liczyć. Mimo że się od siebie różnimy jest między nami pewna więź która łączy nas jak siostry. Wiemy o sobie chyba wszystko. Zawsze jak ma problem przychodzi z tym do mnie. Zresztą chyba jak każdy z moich przyjaciół. W naszej paczce pełnie rolę takiego jak by psychologa? chyba można to tak nazwać . "Masz problem idź do Rose na bezpłatną poradę psychologiczną/psychiatryczną"
Macie tu zdjęcie cudnej Jesici
Teraz czas na naszego rodzynka jedynego chłopaka w naszej paczce. Daniel mój najlepszy kumpel ever. Poznaliśmy się na Omegle tak dobrze czytacie Omegle miejsce gdzie jak widać można wpaść na kogoś zajebistego, a nie tylko na jakiś zboków. Jak się okazało mieszkamy nie daleko siebie co daje jeszcze większe zdziwienie że nie poznaliśmy się na ulicy tylko w sieci. Ale cóż jak to się mówi tak miało być. Chłopak różni się od naszych kolegów. Jest bardzo po układanym człowiekiem mającym swoje zasady a za razem należy do stukniętych wariatów oczywiście tych pozytywnych. Jedyny z naszej czwórki jest pewny siebie i zrobi wszystko by jego marzenia się spełniły. Marzenia ma takie jak ja zajmować się muzyką zawodowo. Oboje mamy nadzieje że obu z nas się to uda. Zawsze jest przy mnie i reszcie paczki. Strasznie martwi się o swoje siostrzyczki i nigdy nie pozwoli nas skrzywdzić. Jak to mówi Jes "strzeż się chłopcze. Pomyśl zanim nasz zranisz bo pożałujesz tego". Panie i panowie powitajcie mojego słodkiego przyjaciela Daniela J zapamiętajcie to imię na pewno nie raz o nim usłyszycie...
No i przyszedł czas na mnie, sama nie wiem co o sobie napisać. Jak wiecie mam wielkie marzenia i ciche nadzieje że się kiedyś spełnią. Jestem z pozoru nieśmiała, mam wielką wyobraźnie, kocham moich przyjaciół, są dla mnie wszystkim. Tu macie moje zdjęcie
Cała nasza paczka ma siedemnaście lat i wielkie marzenia nawet Jes o czymś marzy choć w marzenia nie wierzy. Czy to są ci prawdziwi przyjaciele na zawsze? Tego nie wiem ale mam nadzieje, że tak. Czy nasza paczka się powiększy? Czemu nie jeśli tylko znajdzie się ktoś warty tego by w niej być.
Życie z nimi to czyste szaleństwo nigdy nie wiesz co się przydarzy. Kocham tą nie pewność. Kiedy mi źle są przy mnie. W tych dobrych i złych chwilach. Oby tych drugich było jak najmniej. Ale cóż życie jest życiem nikt nie przewidzi co się stanie...
*****
***
*
HEJ WIEM ŻE DŁUGO MUSIELIŚCIE CZEKAĆ NA PIERWSZY ROZDZIAŁ ALE MAM NADZIEJE ŻE SIĘ NIE GNIEWACIE
WIĘCEJ O PACZCE ROSE DOWIECIE SIĘ W NASTĘPNYCH ROZDZIAŁACH JEŚLI MACIE JAKIEŚ PYTANIA KIERUJCIE JE NA MOJEGO ASKA http://ask.fm/Paula201013
A I NAJWAŻNIEJSZE ROZDZIAŁ DEDYKUJĘ MOIM PRZYJACIOŁOM. TO NA NICH TROCHĘ WZOROWANI SĄ PRZYJACIELE ROSE
KOCHAM WAS! <3
Czekam na kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńPostacie są niezwykle ciekawe, nie każ mi czekać.
nobody-fanfiction.blogspot.com
foreveralone6969.blogspot.com
czekam na kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńŚ W I E T N E !!! Dodawaj zaraz kolejny ;) już się wciagnelam ;***
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na kolejny rozdział!
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńTosia ~
fajne pisz kolejne rozdziały ;)
OdpowiedzUsuń